środa, 17 marca 2010

Bitwa pod Listenhoff (Inflanty) – 12 października 1625 roku.

Z serii ‘mało znane starcia’ wojen polsko-szwedzkich (mam kilka ulubionych, o których napiszę na blogu). Będę się starał, w miarę dostępności źródeł, o ukazywanie wersji obydwu stron biorących udział w bitwie.

Wersja szwedzka [w oparciu o list Gustava Horna do Gustawa II Adolfa, w którym szwedzki dowódca tłumaczył się z porażki]
Szwedzka grupa dowodzona przez Gustava Horna, w składzie 10 kompanii rajtarii fińskiej i oddziału 180 muszkieterów (razem 1270 żołnierzy na początku operacji) działała pod Listenhoff, nad rzeką Ewiksztą. Szwedzi zostali zaatakowani przez grupę Aleksandra Gosiewskiego, referendarza litewskiego - Horn podaje liczebność Litwinow na 1000 żołnierzy. Zaskoczenia Szwedzi ponieśli spore straty (sam Horn został ranny) ale udało im się odrzucić atakujących Litwinow. Zgrupowanie szwedzkie wycofało się po starciu do sił głównych - jako przyczynę tego Horn podaje problemy z zaopatrzeniem i brak prochu, zapewne jednak i rana robiła swoje. Musimy jednak pamiętać, że relacja jest oparta o list Horna - niekoniecznie musiał być w nim do końca szczery
.
Duże straty w równoległym starciu poniosła też kompania (kompanie?) dragonii Francuza de la Chapell'a, która działała w pobliżu zgrupowania Horna. Dragoni zostali zaskoczeni przez 3 chorągwie jazdy kozackiej, pobici na głowę ratowali się pośpieszną ucieczką.

Wersja litewska [za Compendium Diariussu Expeditiej Jego Mci Pana Hetmana Wielkiego Litewskiego do Inflant w roku 1625 ]

Siły Gosiewskiego są opisane jako: ze dwiema sty husarza, z kilką set Kozaków, ze stem piechoty. Chorągiew husarska to oddział samego Gosiewskiego. Brak dokładniejszych informacji o innych oddziałach.
Straty litewskie w starciu: Z naszych zginął Pan Płatomirski, towarzysz spod chorągwi JM. Pana referendarza. Pana Wolfa, pod którym koń szwankował, żywcem wzięto, kozaków i piechoty kilka zabito. Zabity był towarzyszem w chorągwi husarskiej Gosiewskiego.

Siły szwedzkie Litwini oceniali na blisko 1500 ludzi, z których miał zginąć do 200. Wiedziano także, że pułkownik Horn jest ranny. Więc informatorów Litwini mieli nienajgorszych.

Mamy tu także dodatkowe dane o walce z podjazdem de la Chappele'a. Francuz (w rękopisie jako Adam Rykard de Lassapele) miał prowadzić dwie kompanie 'Francuzów i innych cudzoziemców' (francuska była zapewne jego kompania dragońska), razem ok. 300 ludzi. W starciu z Litwinami oddział został rozproszony, tracąc 40 wziętych do niewoli (wraz z de la Chappele'm) i dwa sztandary.
Podjazd litewski to Pan Cieliński porucznik Pana Mesczerynów i Abraham Bohdanowicz rotmistrz tatarski.Chorągiew Bohdanowicza (tatarska, ale zaliczana do jazdy kozackiej) to 57 koni, Cieliński musiał być porucznikiem Jana Meszczerynowicza, który miał najsilniejszą chorągiew kozacką w armii Sapiehy, a licząca 300 koni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz