poniedziałek, 15 listopada 2010

List nasz przypowiedni na dwanaście set piechoty

Dostałem dzisiaj niesamowity i zaskakujący prezent – Miuti podesłała mi bowiem oblatowanie listu przypowiedniego króla Władysława IV dla pułkownika Reinholda Rosena. Dotyczy on regimentu pieszej gwardii królewskiej, formowanego zimą i wiosną 1633 roku na wyprawę smoleńską. Rosen (znany także jako Rozen i Rozn) to nasz znajomy z roku 1629, kiedy to dowodził pierwszym w historii regimentem piechoty cudzoziemskiej złożonym z Polaków. Oblatowanie w jego imieniu dokonywał tu jeden z kapitanów, Mikołaj Komoni. Do tej pory znałem tylko fragment tego dokumentu, z artykułu prof. Nagielskiego o gwardii Władysława IV; Miuti znalazła całość w Archiwum Państwowym w Krakowie  i nie tylko mi podesłała, ale jeszcze zgodziła się na wrzucenie tegoż na blog. Wielkie Ci za to podziękowanie Miuti!
Oblata literarum un[ivers]alium Reinholdi Rozen.
[Oblatuje nobilis Mikołaj Komoniey w imieniu ur. Reinholda Rozena, określonego jako: cubicularius aulicus et capitan Sacrae Regiae Maiestatis.]
Władysław Czwarty z łaski bożej król polski, wielkie książę litewskie, ruskie, pruskie, mazowieckie, inflanckie, żmudzkie i szwedzki, gocki, wandalski dziedziczny król, obrany wielki car moskiewski etc.
Wszem wobec i każdemu z osobna któregokolwiek stanu ludziom i condicjej poddanym naszym a mianowicie urzędom tak grodzkim jako i miejskim którychkolwiek województw i ziem oznajmujemy, iżeśmy dali list nasz przypowiedni na dwanaście set piechoty polskiej urodzonemu Reinholdowi Roznowi pokojowemu dworzaninowi, obersterowi i capitanowi gwardiej naszej, którą osobliwie z ludzi szlacheckich za żołdem cudzoziemskiej piechoty zbierać i trybem cudzoziemskim w postępkach wojennych ćwiczyć i tak ćwiczoną i wyprawną onę przy nas jako dworską do Moskwy albo tam gdzie potrzeba ukaże prowadzić będzie powinien, na której zebranie poseła szlachetnego Mikołaja Komoniego, rotmistrza swego. Przeto rozkazujemy wier[nościom] w[aszym] abyście pomienionemu capitanowi na którymkolwiek miejscu będzie się bawił i ludzie zaciągał nie przeszkadzali ale wszędy go wolno, którędykolwiek pójdzie i ludzie w zaciągu będące poprowadzi, nie broniąc mu zwyczajnych stanowisk, przepuścili. Tak jednak aby się i on przystojnie zachował i ludziom ubogim w dobrach naszych duchownych i szlacheckich żadnych krzywd i przykrości nie czynił. Inaczej tedy nie uczynicie wier[ności] w[asze] dla łaski naszej. Dan w Krakowie, dnia XX m[iesią]ca lutego.  Roku Pańskiego MDCXXXIII. Panowania królestw naszych polskiego i szwedzkiego pierwszego roku. Vladislaus Rex.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz