wtorek, 7 grudnia 2010

Śniegiem przyprószony...

Tym razem słów kilka organizacyjnie, bo padam po marszu przez połowę Glasgow do domu (zima zaskoczyła drogowców, skąd my to znamy...) i nie mam głowy do siedzenia w książkach.
Udało się niedawno przekroczyć magiczną jak dla mnie liczbę 250 wpisów - chyba całkiem niezły wynik na blog który istniej zaledwie kilka miesięcy. Bardzo się też cieszę, że mam już 31 obserwatorów - witam i dziękuję wszystkim Czytelnikom! Welcome and many thanks to all Readers of this blog!
Być może czeka mnie niedługa pewna przerwa w pisaniu, planujemy bowiem z moją Lepszą Połową przenieść się do Edynburga (trzymajcie kciuki), więc będą wtedy ważniejsze sprawy niż rajtarzy, pikinierzy i szmatki króla Władysława. Póki co jednak wciąż będę działał na moim blogowym poletku. Jak zwykle wszystkie komentarze i sugestie mile widziane.


Kłaniam się i pozdrawiam


Michał 'Kadrinazi' Paradowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz