piątek, 6 stycznia 2012

Z wielkie obciążeniem ludzi ubogich

W toku XVII-wiecznych wojen często zdarzało się, że ‘wyczyny’ koronnych i litewskich żołnierzy na terenach własnego kraju miały o wiele gorsze skutki niż okupacja tych terenów przez przeciwnika. Nic więc dziwnego, że poszkodowani – czy to szlachta, mieszczanie czy też chłopi – starali się szukać sprawiedliwości i domagali się ukarania winnych. W 1665 roku taki oto apel wystosowali chłopi nękani przez dwie chorągwie lekkiej jazdy tatarskiej z dywizji hetmana wielkiego litewskiego Pawła Jana Sapiehy:
Ja Bohdan Mieleszewicz, ze wsi Babiey Góry, leśnictwa Białowieżskiego, woytowstwa Fałożskiego y ławnicy tych wsi, przysięgamy Panu Bogu wszechmogącemu w Tróycy świętey jedynemu w tem: iż chorągwie Tatarskiem, to iest pana Abramowicza y imści pana Assanowicza, rotmistrza j.k.mści, szkody w tych wsiach wyż mianowanych, na regestrze pomienionych, nie małe poczynili różnemi czasy; naczem iako sprawiedliwie przysięgamy, tak nam Panie Boże dopomóż; a ieśli nie sprawiedliwie, Boże nas ubiy.
Jako że lista zrabowanych dóbr i krzywd wyrządzonych w wioskach jest bardzo długa, nie będę jej przepisywał, posłużę się za to wypróbowaną opcją ‘kopiuj wklej’ i załączę całość spisu. Ciekawe rzeczy można tam znaleźć, poza tym to interesujący obraz rozpasania żołnierzy i ich zachowania wobec chłopów.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz