wtorek, 25 września 2012

A książę to, za przeproszeniem, za którym jest królem?



Postawę księcia Bogusława Radziwiłła w czasie „Potopu” można ze sporym przymrużeniem oka nazwać „elastyczną politycznie”. Książę strony konfliktu zmieniał zawsze tak, by stać po akurat tryumfującej stronie. Nic więc dziwnego, że w sierpniu 1656 roku Bohdan Chmielnicki w liście do majora Jana Grossa, z ramienia ks. Radziwiłła dowodzącego garnizonem Słucka, pozwolił sobie zapytać: O księciu j.m – przy której stronie, czy przy królu j.m. szwedzkim, czy też polskim zostanie – racz nam w.m. oznajmić. Kozacki hetman próbował bowiem zachować neutralność gwoli przyjaźni naszej i dobrego zachowania z księciem j.m.  Być może u podstaw jego dyplomatycznej postawy leżała chęć uniknięcia ewentualnego konfliktu ze Szwedami? Chmielnicki posunął się nawet do tego, że wysłał na Słuck uniwersały obronne od wojsk naszych, czyli zabronił swoim mołojcom nękania posiadłości księcia. Zapewniał też że kupy swawolne pod dowództwem Muraszki nie należą do jego wojsk. A że niejakiś Muraszka, setnik, inkursuje i różne najazdy z ludzką angarią czyni, jakośmy temu Muraszce żadnego na to rozkazania nie dawali, tak o tym człowieku, jeśli jest setnikiem i co za człowiek, i jeśli się znajduje w wojsku, nie wiemy. Jednakże pisaliśmy do p. Nieczaja, pułkownika naszego, aby takich swawolników, którzy się sprzeciwiają uniwersałom naszym karał. Owym setnikiem był zapewne Dionizy Muraszko, który jednak wywinął się z sideł pułkownika Nieczaja, walczył bowiem potem na czele ochotników przeciw wojskom moskiewskim (min. nad Basią w 1660 roku) a jeszcze w 1662 roku zbrojną przeprawę miał z nim nie kto inny jak sam Jan Chryzostom Pasek.

2 komentarze:

  1. Miłościwy pan, powiedzcie, a czy zdarzało się Wam że albo czytać o księciu w cudzoziemskich źródłach szwedzkich i niemieckich. ???

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, gdyż szwedzkie źródła dotyczące 'Potopu' interesują mnie tylko i wyłącznie pod kątem organizacji i działań armii szwedzkiej, a nie polityki księcia Bogusława.

    OdpowiedzUsuń