czwartek, 23 stycznia 2014

W barwie błękitnej, w barwie czerwonej

Jakiś czasu temu w związku z wypuszczeniem nowego zestawu z hajdukami do OiM postanowiłem zebrać do kupy nieco informacji źródłowych dotyczących barwy tej formacji (przy okazji załapią się także inne oddziały piechoty polskiej: wybranieckiej i łanowej, w tym także te ubrane z cudzoziemska). Należy tylko pamiętać, że spora część opisanych poniżej strojów to ubiory ‘galowe’, na specjalne okazje; realia wojny szybko sprawiały, że żołnierze wyglądali całkiem inaczej… Wszystkie dopiski w nawiasach kwadratowych pochodzą ode mnie. Część tych zapisków pojawiała się już na blogu, ale chyba warto to mieć w jednym miejscu.

I. Rota wybraniecka rotmistrza Krzysztofa Gojskiego na popisie z 1581 roku była w w barwie błękitnej. Także błękitne stroje miały rota wybraniecka rotmistrza Myśliborskiego i rota wybraniecka rotmistrza Łukasza Sernego (acz tu mamy wzmiankę o białych pętlicach), również biorące udział w tym popisie.

II. Hajducy gwardii Zygmunta III w 1596 roku:
Szła naprzód chorągiew od 300 pieszych żołnierzy, zwanych hajdukami, złożona z Polaków i Węgrów, w ubiorze niebieski, z czerwonymi czapkami, niosący jedni halabardy (…) przy szablach, drudzy mieli rusznice z lontami, albo też obosieczne berdysze, ci pod Chorągwią Królewską szli przed pierwszemi.

III. Piechota wybraniecka w województwie wołyńskim w 1630 roku:
Barwa zwyczayna, obłoczysta [jasno niebieska], petlice czerwone, wiec dziesiętnicy delie czerwone, żupany białe mieć powinni, ynszych apparament, które służą do rzeczy wojennych, nie spominam (…) Podszewka ma być czerwona tak do deliey iako y do żupanów; u dziesiątników zielona podszewka pod deliami czerwonemi. O muszkiety porządne, sążniste y o ynszy rynsztunek poczciwy żebyście mieli, y powtóre was proszę; także dziesiątnicy dardy mieć powinni.

IV. Hajducy Krzysztofa Opalińskiego w 1644 roku:
Piechota mi cwała w głowie. Mój MPanie Bracie, ratujże mię. Będzie moich z pięćdziesiat w takiej barwie, jakąś WMś radził i chciał, to jest żupany błękitne, delie czerwone, utrumque z białłym kirem.

V. Poniżej fragment Wiazdu wspaniałego posłów polskich, gdy do Paryża po Królowę Maryę Ludwikę przyjechali z 1645 roku:
(…) Pan Chłapowski Rotmistrz pieszy JPana Wojewody Pozn[ańskiego] Opalińskiego, na nim żupan atłasowy żółty, ferezya szkarłatna sobolami podszyta, czapka złotogłowowa sobola, zapona rubinowa przy piórach białych żurawich, buzdygan złocisty w ręku na drzewie indyjskim, przy boku miał szablę turkusami sadzoną, pod lewą nogą koncerz [oczywiście rotmistrz, mimo że dowodził piechotą, jechał konno], takąż robotą iako i szabla, koń pod nim cudny, siodło i czaprak haftowany złotem w kwiaty, strzemiona srebrne szerokie: na głowach podpierścień takiż: wodza, z łańcuchów srebrnych bardzo piękney roboty. Za nim szło piechoty 30 w żupanach czerwonych sukiennych, w katankach, w deliach tegoż sukna i maści, które sobie na ramiona powrzucali, u każdey deliyi po 8 srebrnych guzów, za magierką nożyki srebrne, na lewem ramieniu muszkiet, a w prawey ręce siekierka; wszyscy wygoleni po polsku. Przodkiem szło 4 dziesiątników, w takieyże barwie, z dardami, proporce, żółte i czerwone: A za nimi 6 szyposzów [grających na piszczałkach].
Po tem jechał Pan Pieczowski Rotmistrz pieszy Jmci Xięcia Biskupa Warmińskiego, w żupanie atłasowym szkarłatnym, w ferezyi axamitney zapona z piórami iak i u pierwszego Rotmistrza: na konu też tak dobrym i tak przystojnym iako i pierwszy, tylko że na nich była barwa zielona, za nim szło piechoty 25  w takimże stroiu, a petlice srebrne u delyi, w lilie robione za nimi 6 szyposzów, ubrani iako i piechota.

VI. Kawaler de Labouveur w składzie wojsk witających królową Marię Ludwikę w Gdańsku w lutym 1646 roku widział trzysta hajduków, jasno-niebiesko ubranych księcia Karola (co jednak nie pokrywa się z innym źródłem, może więc chodzi o oddział kogoś innego?) oraz dwieście hajduków i dragonów czerwono ubranych Stanisława Albrychta Radziwiłła.

VII. W anonimowym Ingresie… wśród wojsk witających wjazd królowej Marii Ludwiki do Warszawy 10 marca 1646 roku znajdujemy także dwie chorągwie starosty lanckorońskiego w barwie błękitnej z węgierska przybrane.

VIII. Wyprawa łanowa województwa bełskiego w 1648 roku:
W tych ze nowych osadach, od których poddanych, którzy w chałupach tylko przy ogrodach swych mieszkają, a pól do nich nie maią, także od trzydziestu chałup, hajduka, byle nie Rusina  z muszkietem y szablą, w barwie błękitney, to iest żupan y katanka, porządnie wyprawić powinien.

IX. Piechota łanowa województwa sandomierskiego wedle uchwały z 28 kwietnia 1655 roku:
(…) żupany błękitne w pół goleni, katanki czerwone, białym kirem podszyte z potrzebami błękitnymi, kto chce może i delię, byle błękitną dać swemu [chodzi tu o to, że szlachcic wedle uznania mógł rekrutowi zapewnić delie], spodnie czerwone, czapki kapturowe na modłę niemiecką i buty również robione według niemieckiego wzoru.

X. W czerwcu 1653 roku szlachta ziemi przemyskiej uchwaliła wystawienie hajduków wyprawy łanowej w barwie, w żupanach błękitnych, w deliach czerwonych z muszkietami dobrymi.

XI. 22 kwietnia 1655 roku sejmik ziemi halickiej ustalił wystawienie ubranej z cudzoziemska wyprawy łanowej: muszkieter (…) w barwie błękitnej białym kirem podszytej, z guzami takimi częścią niemieckim krojem w palendraku strojem i sposobem cudzoziemskim z muszkietem lontowym.

XII. Szlachta województwa ruskiego z kolei ustaliła 28 kwietnia 1655 roku, że hajducy wyprawy łanowej mają wyglądać następująco: barwa ma być żupan błękitny, katanka czerwona a przytem i kożuch in casum wojowania [w] zimie; muszkiet tenże hajduk powinien mieć lontowy.

XIII. Hajducy na ślubie Jana Sobiepana Zamoyskiego z Marią Kazimierą d’Arquien w 1658 roku, czyli pełna gala:
Szło najprzód sto hajduków w barwie Zamojskiego, na której wyszyte były płomieniste serca, cyfry i napisy złote, ładownice ich i pasy, podobnież ozdobione były: mieli na głowach kołpaki bobrowe z dwoma piórami białemi, stalowe ich topory, były pozłacane.

XIV. Hajducy hetmana wielkiego koronnego Stanisława Potockiego (chorągiew dowodzona przez Franciszka Szeligowskiego) uczestniczący w tryumfie hetmańskim w Warszawie 12 czerwca 1661 roku wystąpili w barwie czerwonej.

XV. Hajducy osłaniający poselstwo polsko-litewskie do Moskwy (1677-1678):
(…) po bokach szli hajducy pąsowo z Węgierska ubrani, z haftkami, petlicami i srebrnemi guzami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz