środa, 19 marca 2014

Byli ludźmi szybkimi i dzikimi

Mołdawski historyk Miron Costin jeszcze na blogu nie gościł, pora to więc naprawić. Jako że w jego historiach ważną rolę mieli odegrać Kozacy, zacznijmy od wywodu kim Kozacy byli, skąd się wzięli na Zaporożu i jakie były ich relacje z Polską. Bierzmy oczywiście poprawkę, że to XVII-wieczny historyk mołdawski, spora część z tego co napisał jest naciągana – niemniej jednak takie spojrzenie wydaje mi się ciekawe. Swoją drogą, bardzo zainteresowała mnie tu etymologia nazwy ‘jazda kozacka’, być może ktoś z Czytelników spotkał się już z takową?

Zanim jednak człowiek zacznie opisywać powstanie Kozaków z ich hetmanem Chmielem przeciw ich panom Polakom, należy wspomnieć o Kozakach, jakiego są narodu i od kiedy są pod tą nazwą Kozak, więc kolejno będę wyliczał słuchając wielu, pytając o tę ich nazwę, skąd i od kiedy pochodziłaby. Wielu więc, powiadało, że nazwa ich Kozak byłaby od pewnego narodu, co jest nad rzeką Wołgą, zwanego Kassak, marne są jednak te opowiadania.
Są Kozacy z narodowości swojej Rusinami, pozostałymi od żołnierzy książąt ruskich, których z upływem czasu podbili królowie polscy i padł też Kijów, stolica Rusi, [zdobyty] przez oddziały Polaków, oni zaś żyli pod zwierzchnictwem królów polskich nad dolnym Dnieprem z tej i z tamtej strony, wolni od poddaństwa, w charakterze żołnierzy, z wolną żywnością nad Dnieprem, czy to z polowania na polach, czy to z połowu ryb aż do progów Dniepru, gdzie Dniepr ma w trzech miejscach progi, tak z natury miejsca uczynione, gdzie woda spada ze skał, co są na dnie rzeki, na niższe miejsce. Tych miejsc żaden rodzaj statku nie może przepłynąć, oprócz ich statków, które jeszcze z wielkim trudem przepływają i wielokrotnie ciągną te statki przez suche miejsce, aż miną te miejsca. I tak żyli aż do dni króla Augusta.
Ten król polski, widząc w nich ludzi wiodących żywot wprawiony w wojaczce, wciągnął ich na żołd i dał im przywódców pod warunkiem, aby w szeregu swoim byli wolni, aby zgrupili się, walczyli przeciwko Tatarom i byli strażą Królestwa Polskiego, albowiem i wówczas atakowali Tatarzy granice ich kraju. Od ich szybkości, gdyż byli ludźmi szybkimi i dzikimi, nazywają ich kozakami, czyli dziką kozą, albo [też dlatego], że chodzą na pola i na łąki Dniepru za dzikimi kozami, przydano im odtąd tę nazwę, że zowią ich Kozakami, czyli po rumuńsku capras. Tej nazwy używają Polacy i dla oddziałów wojskowych, szczególnie dla chorągwi, co są najszybsze, nazywają je chorągwiami kozackimi aż do dziś.
Później najwięcej uczynił Stefan Batory, król polski, [nadając] ustrój Kozakom, przydając im hetmana z chorągwią, z doboszami, z hejnałem i [zezwalając im], aby hetmani byli wybierani według ich woli. Uprzywilejował ich i umocnił, aby budowali statki czarnomorskie i aby byli Kozacy rejestrowymi, czyli spisanymi, aż 40 000 ludzi [znacznie przesadzona liczba – K.] i ażeby mieli jako miejsce swej siedziby pewną wyspę nad Dnieprem, na której znajduje się wielki monaster z kilkoma mniejszymi cerkwiami, zwaną Trechteinirów. I to jest początek ich wojsk, po upadku książąt ruskich sto pięćdziesiąt lat wcześniej.

Od tego czasu Kozacy podejmowali wiele wypraw, żyć nie dawali Krymowi i krajom tureckim aż do Anatolii. Brali kilkakrotnie wielkie zamki, Synopę, Trapezunt, i inne mniejsze miasta z tej strony Morza Czarnego, zawsze łupili poczynając od Warny, Messembrii, Ahilo, aż do Aitos i Prowadii. Uderzali też blisko Carogrodu na Yenikóy [obecnie część Stambułu – K.] przez Bosfor, przez to ujście, którym wpływa Morze Czarne do Morza Białego [tj. Śródziemnego], pod twierdzą Carogrodu. I tak, ponieważ atakowali Cesarstwo Tureckie, przychodziły od Turków skargi na łupiestwa, jakie czynili Kozacy na ich terytoriach. Polacy pilnując od tego czasu, aby nie zniszczyć pokoju z Cesarstwem Tureckim, czynili Kozakom wielki ucisk zakazując im wychodzić na morze, które było ich pożywieniem, do którego przywykli dla wielkiej zdobyczy i majątku, jaki tam zdobywali. Z tego majątku budowali murowane cerkwie, monastery, jak monaster w Kijowie, który zowią Archangielskim ze sklepieniem z samego środka bardzo wielkim i całym sklepieniem wyłożonym płytkami z miedzianych pieniędzy i przystrojonym płytkami złotymi. Aby zupełnie im zabronić wychodzenia na morze zbudowali Polacy twierdzę, zwaną Kudak, na pierwszym progu Dniepru i dla zakazania im trzymali tam 2000 [liczba znacznie przesadzona – K] pieszych Niemców z armatami, która [to twierdza] stanowiła dla Kozaków, jako ludzi nie znających innego pożywienia oprócz wojaczki, wielką przemoc. Z [powodu] tego zakazu powstawali kilkakrotnie przeciw Polakom z hetmanem Nalewajką , później Sulimą i jeszcze następnie Kazimą, hetmanami swymi, ale zawsze ich pobili hetmani polscy. Widząc niepokoje z nimi, [Polacy] znieśli hetmanów i wysiali im dwóch panów, najwyższych komisarzy i ci komisarze czynili im sprawiedliwość i rządzili nimi. I z czasem zniszczyli im także inne wolności, że nie był już Kozak w niczym wolny. 

1 komentarz:

  1. Co ciekawe, twierdza Kudak nie blokowała Zaporożcom spływu Dnieprem na Morze Czarne (była zbudowana przed progami, u ujścia Samary) lecz ich powrót (z wypraw wracali przez cieśninę kerczeńską i dopływami Morza Azowskiego do Samary). Przypuszczam, że progi omijali ładując łupy na wozy. Okolice ujście Samary służyły też Kozakom jako miejsce pozyskiwania budulca na czajki (budowane co roku). Twierdza Kudak była więc dużą przeszkodą w chadźkach.

    OdpowiedzUsuń