niedziela, 10 stycznia 2016

Rajtaria z małym skutkiem wojennym


Wybrany na króla w 1669 roku Michał Korybut Wiśniowiecki musiał – wzorem wcześniejszych władców – podpisać na sejmie koronacyjnym pacta conventa. Co ciekawe, „załapały” się do nich zarówno rajtaria jak i petyhorcy. Chodzi mianowicie o punkt 76, w którym król zapewniał szlachtę o narodowym charakterze wojska:
Cudzoziemską maniera ludzi nikomu etiam ex Senatus consulto zaciągać sine consensu Reipublicae nie pozwolemy a osobliwie raytaryi, które wiellkei szkody inferre zwykły, z małym skutkiem wojennym, woyska zaś oboyga narodów według zwyczaju dawnego iako to usarzów z kopiami, Petyhorców z drzewcami[1], harkabuzerów[2], Kozackie chorągwie narodow tychże[3], piechoty Węgierskiey, część także piechot cudzoziemską manierą ćwiczonych podług ordynacyi Seymowey od Rzeczyposp. Trzymać będziemy, którym szlachtę z narodow et annexis Provincijs za Oberszterów[4]dawać będziemy: dla czego to waruiemy Stanom Rzeczyposp. y obiecujemy iż ludziom cudzoziemskim listow przypowiednich wydawać nie każemy.
Jak widać nie lubiła szlachta rajtarii, oj nie lubiła. Interesujące jak wysoko znaleźli się na liście wojsk narodowych petyhorcy, których przecież nie było tak dużo w obydwu armiach. Pozytywnym – jak dla mnie – zaskoczeniem jest obecność arkabuzerów, chociaż wiemy że pod tą nazwą do komputu przemycano jednak w tym czasie rajtarię.



[1] Zapewne rohatyny.
[2] Arkabuzeria.
[3] Wydaje mi się że chodzi tu o jazdę kozacką (zarówno w Koronie jak i na Litwie), a nie Kozaków.
[4] Pułkowników. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz