poniedziałek, 3 lipca 2017

4000 d'Artagnanów na Dzikich Polach


Do  elekcji 1573 roku stanęło kilku kandydatów, wśród nich (ostateczny zwycięzca) Henryk Walezy, reprezentujący Cesarstwo Ernest Habsburg czy szwedzki król Jan III Waza. Posłowie każdego z chętnych do polskiej korony składali szlachcie różnorakie obietnice, próbując zjednać sobie głosy. Ciekawy jest zestaw przygotowany przez Francuzów:


Oczywiście starano się trafić do możliwe najszerszej grupy wyborców: obiecując owe urzęda i godności czy finansowanie edukacji zagranicznej dla 100 szlacheckich młodzianów. Najbardziej jednak ubawiła mnie propozycja dotycząca posiłków wojskowych. 4000 strzelców z Gaskonii – a region ten znany był jako prowincja dostarczająca armii francuskiej nader walecznych wojaków – miało oto stanowić część sił chroniących granice Korony.  Trochę trudno mi sobie wyobrazić takie oddziały uganiające się za czambułami tatarskimi na Dzikich Polach. Pomysł pozostał jednak, mimo tego że Henryk wygrał elekcję, tylko na papierze. Może to i lepiej…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz